Myjka tuszek – wprowadzenie
Myjka tuszek jest nieodłącznym elementem każdego zakładu ubojowego. W procesie technologicznym usytuowana jest na końcu linii patroszenia, a jej zadaniem jest usunięcie zanieczyszczeń zanim tuszki trafią do schładzania.
Spotkać możemy dwa typy urządzeń myjących, myjki przelotowe oraz karuzelowe.
Myjki przelotowe
Pierwszy z nich to myjki kabinowe przelotowe, gdzie tuszki poruszają się na strzemionach wzdłuż osi kabiny. Po obu stronach kabiny umieszczone są dysze natryskowe, które myją tuszkę od zewnątrz.
Niewątpliwie największą zaletą takich myjek, jest brak elementów ruchomych, co wyklucza zużycie energii oraz koszty serwisowe. Myjki łatwo utrzymać w czystości ze względu na prostą budowę i płaską powierzchnię elementów kabiny.
Do wad tych urządzeń (poza myjkami w technologii Undine) możemy zaliczyć to, że nie znajdziemy myjek z opcją z mycia wewnętrznego. Wynika to z tego, że strumień wody kierowany do wnętrza tuszki musi mieć na tyle dużą siłę, aby był w stanie pokonać fałdy skóry znajdujące się w okolicach kloaki i dokładnie spłukać zanieczyszczenia we wnętrzu tuszki. Obecny poziom technologii umożliwia takie rozwiązanie. Zostało ono opracowane w Holandii i z powodzeniem jest stosowane na całym świecie.
Więcej o myjkach Undine przeczytasz tutaj.
Myjki karuzelowe
Drugim z występujących na rynku urządzeń myjących są myjki karuzelowe. Ruchome dysze wchodzą tu do wnętrza tuszek, myjąc je od środka. W tym czasie dysze rozmieszczone po łuku spłukują zanieczyszczenia z zewnętrznej powierzchni tuszki. Myjki karuzelowe stosowane są w zakładach ubojowych jako standardowy element wyposażenia automatycznej linii patroszenia. Główną ich zaletą jest dobry system mycia wewnętrznego. Przy zachowaniu odpowiednich parametrów przepływu i ciśnienia wody dokładnie penetruje on wnętrze tuszek.
Problemem mogą okazać się dysze, które łatwo się zatykają. Należy uważnie sprawdzać drożność wszystkich dysz. W przypadku zatkania którejś z nich otrzymujemy bowiem nawet kilka tysięcy nieumytych tuszek w ciągu jednego dnia. Może wiązać się to ze zwrotami lub obiekcjami ze strony niezadowolonych klientów. Drugim problemem są zakażenia krzyżowe. Dochodzi do nich przez bezpośredni kontakt mięsa z elementem myjki. Może skutkować to problemami w sytuacji, gdy mamy do czynienia z drobiem zakażonym np. Salmonellą.
Ostatnią dużą wadą myjek karuzelowych jest wysoki koszt ich eksploatacji. Zawiera się w nim serwis, wymiana elementów ruchomych takich jak łożyska, uszczelki, dysze oraz duże zużycie wody. Koszt zużycia wody jest zależny od ceny za metr sześcienny, jaki zakład musi zapłacić za jej zakup oraz oczyszczenie ścieków. Najczęściej jest to przedział miedzy 5 a 10 złotych za jeden metr sześcienny wody.
Generowane koszty
Koszty jakie generują myjki karuzelowe można policzyć w bardzo prosty sposób. Przeciętne zużycie wody w myjkach karuzelowych czołowych producentów to około 7 m3 /h. W założeniu przyjmujemy dwuzmianową pracę zakładu oraz 7,5 zł jako średnią cenę wody i ścieków. Tak więc dzienny koszt to 960 zł, ale w skali roku to prawie ćwierć miliona złotych do których należy dodać jeszcze serwis i wymianę części.
W odpowiedzi na wysokie koszty eksploatacji myjek karuzelowych IWC International postanowiło stworzyć pakiet modernizacji oparty o technologię Undine. Modernizacja polega na wstawieniu modułu mieszającego Undine na zasilaniu dysz mycia wewnętrznego oraz wymianie dysz mycia zewnętrznego.
Septa Turbo to moduł mieszający dla modernizacji mycia wewnętrznego montowany na przewodzie doprowadzającym wodę do dysz. Urządzenie zasilane jest w wodę oraz sprężone powietrze pod ciśnieniem 6-8 bar. Dzięki specjalnie zaprojektowanym komorom mieszania Undine powstaje mieszanka w postaci chmury aerozolowej o bardzo małych kroplach wody, które rozpędzone są do bardzo dużych prędkości. Wskutek tego rozwiązania siła strumienia jest bardzo duża, co umożliwia dokładne usunięcie zanieczyszczeń z wnętrza tuszki. Wynika z tego, że zmniejszając dopływ wody o połowę, nie tracimy efektu czystości.
Manifold to moduł zastępujący dysze mycia zewnętrznego, który montowany jest na wyjściu z myjki. Odbywa się to w taki sposób, aby tuszka myta była po obu stronach z góry do dołu. Tak jak w przypadku mycia wewnętrznego, silny strumień małych kropel wody doskonale czyści powierzchnię tuszki. Używana jest do tego niewielka część wody potrzebna w konwencjonalnych dyszach. Co więcej, ustawienie modułu można regulować we wszystkich kierunkach.
Co możemy zyskać?
Modernizacja sprawia, że redukujemy zużycie wody w zakresie od 30% do 60% w zależności od tego, jaki model ma modernizowana myjka tuszek. W znacznej większości modernizacja przynosi oszczędności w granicach 50%, a biorąc pod uwagę wcześniejsze założenia, realne oszczędności to 450 zł dziennie. Kwota ta wygląda dość niepozornie na tle kosztów operacyjnych zakładu ubojowego, jednak w skali roku dodatkowe 100 tysięcy złotych to suma, dla której z pewnością znajdzie się nowe przeznaczenie. Czas zwrotu kosztów modernizacji to od kilku miesięcy do roku.
Poniżej przedstawiamy kilka wykresów obrazujących koszty naszych klientów przed i po modernizacji Undine.
Jeśli chciałbyś sprawdzić jakie rezultaty przyniesie myjka tuszek po modernizacji w twoim zakładzie, zadzwoń, a my wykonamy dla Ciebie kalkulacje.
Ton Winters
Specjalista ds. Technicznych